„Przejścia kursu” cz. II: Beskid Niski Sercu Bliski – czyli spełniając małe marzenia
Nie od dziś wiadomo, że przysłowia niosą za sobą niejedną prawdę objawioną. Tym razem można sparafrazować „małe jest piękne” w kontekście niskości rzeczonego Beskidu. Wie o tym ten, kto choć na chwilę mógł posmakować jego magiczności. Beskid Niski miażdży każdym swym kawałkiem. Zarówno dosłownie jak i w przenośni. Zaskakuje swoim dostojeństwem, bogactwem historii. Krwawej historii. Przenika tajemniczością skrytych przez przyrodę cmentarzy, omamia wonią cerkiewnych kadzideł, koi niezmąconą harmonią pokrytych wielobarwnymi kwiatami polnych łąk.

Fot. Jan Pizoń